Podszedl znienacka i zalozyl mi worek na glowe.
Skrepowal moje rece grubym sznurem, wiazac kilka razy..
Powiedzial, ze da mi wolność wyboru, po czym zaprowadzil do ciemnego pokoju i podal dwie opcje.
Zapytalam czy to jest ta wolnosc - nie odpowiedzial.
Zaproponowalam opcje trzecia.
Poczulam trzask lamanego kregoslupa..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz